piątek, 24 kwietnia 2015

Run, run, run.

Wolontariuszka na Orlen Warsaw Marathon
Polecam, Rudzik.
Dawno tak nie wymęczyłam nóżek.
Pomagam przy wydawaniu pakietów, rozdaje "tablice motywujące" i udzielam informacji, chociaż czasami czuję się znudzona i zdychająca to później pojawia się myśl "Ale nudziłabym się inaczej i nic nie robiła". Dodatkowo zmierzyli mi cukier i tętno, wiem więcej o Runmagedonie, o którym była mowa już tu. Czekamy do lipca i biegnę na 6 km w kategorii rekrut. Ma być niby tylko 30 przeszkód ;), tylko albo aż.
Dzisiejsze plany na wieczór: prysznic i 2 odcinki Czystej Krwi.
Wasz Rudzik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz