czwartek, 19 marca 2015

Zootechnik

Jestem studentem, brzmi dumnie i wyniośle.
Zootechnika kierunek dla "ludzi z areałem i mechanizacją". Tak sądzi większość z moich kolegów i koleżanek z uczelni, studiujemy to samo, a mamy inne sposoby patrzenia na świat. Ja jestem typowym połączeniem człowieka mieszkającego w mieście, ale wychowanym na wsi. Od zawsze interesowałam się zwierzętami, rolnictwem, uprawą i hodowlą, a dzisiaj się dowiaduję się, że nie powinnam wcale być na tym kierunku, bo przecież po co mi jak mieszkam w miasteczku o 25 tysięczną rzeszą mieszkańców i wielką aglomeracją miejską.
Jeszcze dowiaduję się, że każda osoba idąca na zootechnikę powinna znać wszystkie zagadnienia z propedeutyki przed rozpoczęciem studiów, bo jak idziesz na taki kierunek to powinieneś wszystko wiedzieć i mieść co najmniej 20 ha gruntów ornych i pastwisk w zależności od tego co hodujesz.  Dodatkowo zajmuję komuś to miejsce, bo ktoś inny mógłby skorzystać i studiować na mojej uczelni, a ma "wszystko" co powinien mieć zootechnik. Ehhh, życie w tym mieście jest trudne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz